Ostatni upalny weekend lata spędziliśmy na wodzie, testując nowe metody i szukając dużych okoni. Nasze jeziorko odkrywamy dopiero od niedawna, ale już wiemy, że skrywa naprawdę piękne sztuki. Choć nie jesteśmy specjalistami w łowieniu okoni, każdy kolejny wypad uczy nas, jak wymagająca i nieprzewidywalna potrafi być ta ryba.

Okoń – wymagający przeciwnik na wędce

Łowienie okoni z łodzi to nie lada wyzwanie. Choć często mówi się, że okoń to popularna ryba, złowienie naprawdę dużego okonia wcale nie jest łatwe. To gatunek niezwykle ostrożny i kapryśny – potrafi zmieniać swoje upodobania z godziny na godzinę. Dlatego tak ważne jest dobranie odpowiedniej przynęty gumowej oraz sposobu jej prowadzenia.

Przynęta gumowa w kolorze firetiger

Podczas całodniowego pływania łódką testowaliśmy różne modele i kolory. Okazało się, że kluczem do sukcesu był dobór barwy przynęty. Tego dnia okonie reagowały wyłącznie na przynęty gumowe w kolorze firetiger oraz intensywnym różu. Klasyczne odcienie okazały się nieskuteczne – dopiero żywe, kontrastowe kolory wywołały brania. To potwierdza, jak ważny w spinningu jest dobór kolorystyki i obserwacja zachowania ryb.

Duży okoń z łodzi – satysfakcja gwarantowana

Choć złowiliśmy tylko kilka sztuk, każdy okoń dał nam ogromną satysfakcję. Walka z dużym okoniem na lekkim zestawie spinningowym to przeżycie, dla którego warto spędzać długie godziny na wodzie. Łowienie okoni z łodzi daje dodatkową przewagę – możliwość szukania ryb w różnych partiach jeziora, obserwacji echa i testowania przynęt w wielu miejscach.

Podsumowanie

Łowienie okoni na przynęty gumowe wymaga cierpliwości i eksperymentowania. Każdy szczegół ma znaczenie: kolor, sposób prowadzenia, głębokość czy tempo ściągania. W naszym przypadku to właśnie firetiger okazał się kolorem dnia. Jeśli planujesz wyprawę na duże okonie z łodzi – warto mieć w pudełku kilka przynęt gumowych w odważnych barwach.